24. W otchłani.
- Jak myślicie, kiedy ona wróci? - Zapytał Horo siedzących obok przyjaciół z drużyny. Czekali właśnie na swoją walkę wraz z Rio, Mortym, Faustem i Pilicą. Anna z Tamarą zostały w domu, wraz z zrozpaczoną Keiko. - Aya? - Zapytał głupio Joco. - A kto inny? - Wnerwił się Ren. Jednak jego pytanie zostało pominięte. - Ona zwariowała.. No bo jechać z taką raną na brzuchu gdzieś, gdzie nikt nie wie.. Bez żadnej pomocy.. - Morty mówił gapiśc sięw chmury. - Mówiła, że jedzie uratować bliźniaków. - Zauważył Faust. - Niby jak? - Zapytał Joco. - Nie zadawaj głupich pytań! Przecież sam widziałeś co się stało. Duch, który stworzył przejście zniknął! - "Wytłumaczył" Ren. - To jak ona chce to zrobić? - Joco! Albo się zamkniesz i przestaniesz zadawać głupie pytania, albo Ci w tym pomogę! - Zagroził młody Tao. Wtedy na horyzoncie pojawiły się trzy postacie. Dwie kobiety i chłopak. Byli może trochę starsi od przyjaciół, ale mniej więcej w tym samym wieku. Jedna z nastolatek była szatynką, a dr...
kyaa... kocham ten obrazek...-^^- dziękuję bardzo za życzonka:):):) wzajemnie, kochana:*nowa notka na www.asakura-twins-forever.blog.onet.pl :)zapraszam:)
OdpowiedzUsuńdzięks i nawzajem. Nie wiem tylko kiedy będzie nowa nocia u mnie. Ale wesołych świąt
OdpowiedzUsuńStworzyłaś nagłówek? ^^ Podoba nam się! Prawdopodobnie dlatego, że dobrałaś barwy, które lubimy. xDRównież życzymy pogodnych świąt. (Chociaż same ich nie obchodzimy ^^'')
OdpowiedzUsuń