52. Biały szczur
Dla Midori ^^ Przez okno do pokoju wpadały blade promyki słońca, którym w zupełnym uwolnieniu przeszkadzały chmury. Długowłosy z irytacją nakrył się kołdrą. Co to słońce sobie wyobraża?! Budzi go.. A on nie chce wstawać! Nie chce wstawać, dopóki ona go nie zbudzi! Czuł się źle. Odkąd Aya zniknęła nie był w stanie normalnie funkcjonować. Wiedział że ona żyje, ale bał się że nie odzyska jej już nigdy... Że Shi nie pozwoli Ayi wrócić do życia. Ta myśl była okropna, przybijała go. Miał ochotę zaszyć się w swojej pościeli i już nie wstawać. Nie obchodziło go nic... A nie było jej już trzy dni... Przez ten czas Hao wstał z łózka tylko do łazienki i raz zszedł na dół na obiad. Już dawno nie czesał swoich włosów, które zaczęły żyć swoim życiem. Wesoło plątały się przez co Asakura miał nawet problem z przeczesaniem ich ręką... Nagle do pokoju wtargnął Yoh. Westchnął głośno widząc takiego brata. W sumie nie dziwił mu się. Czuł się podobnie kiedy zniknęła Anna. W sercu młodszego szamana tworzyła