Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2010

34. Bezimienna cz.1

Dzięki umiejętnościom i foryoku Fausta oraz opiece swoich najbliższych, Hao powrócił praktycznie do codziennego stanu używalności ^^. Oczywiście takie rzeczy jak noszenie zakupów, bieganie, szybkie zrywanie się z łóżka, treningi i wiele innych, Yoh z Ayą wybili starszemu Asakurze z głowy ^^. Ten oczywiście sprzeciwiał się, zapewniał iż da sobie radę (kilka razy pokłócili się z młodą Morri o to, że dziewczyna nie dbała o siebie mając podobną ranę, a jemu zabrania się nawet schylać), jednak najukochańsi bardzo dbali o jego "dobrą formę". Keiko pojechała do Izumo, a Eve, po rozmowie z swoją bliźniaczką nie ukazywała się więcej. Można by sądzić, iż bała się spotkania z ludźmi, których w mniejszym lub większym stopniu zraniła. Młoda Morri myślała, że nic nie zbudzi jej ogólnego spokoju, ponieważ oprócz walk szamańskich i sprzeczek z przyjaciółmi, nic się nie działo. A do tego po Dobie chodziła plotka o zakończeniu II rundy Turnieju Szamanów. Wszystko szło wspaniale. Aż do pewnej n