31. Przegrana na każdej płaszczyźnie.
- I co ja mam niby teraz robić?! Chamka! I to ma być moja siostra?! Bliźniaczka!! Nie wierzę, że mamy takie same geny!! Ja nie jestem taka durna!! - Wnerwienie Ayi sięgnęło zenitu. Miała już dość natrętnej blondynki. Kiedyś czuła się w pewnym stopniu winna za śmierć Eve, ale teraz?! Aya nie dowierzała, co jej siostra wyprawia! - I jak ja niby teraz wrócę do domu?? Na stopa?? Jeszcze mnie zgwałcą! Panikowała chodząc w kółko. I tak już dostanie burę od Hao za to spóźnienie, a co on powie jak dziewczyna wróci dopiero jutro!? - Mogę ci pożyczyć Go. - Zaoferowała Wyrocznia. - Twoja podróż do Dobie to chyba jak na razie twój najmniejszy kłopot. Można to zrobić z każdym demonem. - Naprawdę? - Tak. A jak już wrócisz, to Go sam po mnie przyleci. - A jak ja mam odzyskać Houkou i Nekomatę? - Eve nie umie do końca pieczętować demonów, więc wystarczy tylko porwać talizmany. - Tak, tylko muszę najpierw znaleźć Eve i jakoś odebrać jej te talizmany.. - Chyba nie z takimi rzeczami sobie w życiu radziła